Obraz, który zatytułowałam Tajemniczy ogród zajmuje niezwykle ważne miejsce w moim sercu. Jest jednym z tych, których nigdy nie chciałam podarować lub sprzedać. A jednak zniknął z mojego życia na siedem lat.
Nie spodziewałam się, że niewielka wystawa moich prac, jaką miałam w 2007 roku w pewnym sklepiku tak wpłynie na moje życie. Po wystawie wróciły do mnie wszystkie prace, prócz jednej, tej dla mnie najcenniejszej. Dlaczego jest dla mnie tak ważny? Namalowałam go patrząc na najbardziej niezwykłą część działki moich rodziców. Przyglądałam się jej odkąd byłam dzieckiem. Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że za tymi starymi, spróchniałymi drzwiami jest wejście do jakiegoś sekretnego miejsca, do ogrodu. Tak bardzo pragnęłam do niego wejść, że nawet pojawiał się w moich snach. W rzeczywistości drzwiczki były częścią białej altanki porosłej winoroślą. Doskonale wiedziałam, że prowadzą do komórki na narzędzia, nieużywanej od lat. To jednak nie przeszkadzało mi marzyć o moim tajemniczym ogrodzie… Nietrudno się domyśleć, jaka jest moja ulubiona książka 🙂
Po latach odważyłam się powiedzieć osobie, która go wtedy zatrzymała, że czuję ogromną pustkę i obraz do mnie wrócił. Znalazł miejsce na półeczce wśród baśni i książek dla dzieci.

Tajemniczy ogród. Akwarela. 10 lipca 2007 r.