Róże

Kiedyś usłyszałam, że róże to najtrudniejsze kwiaty do namalowania
i że tylko mistrzowie potrafią je namalować.

Już od jakiegoś czasu miałam w sobie pragnienie, by powrócić do malowania kwiatów, a dokładnie róż. Kiedyś malowałam je bardzo często, ponieważ od zawsze zachwycały mnie swoją formą. Spędzałam sporo czasu na działce rodziców i malowałam te niezwykłe kwiaty. Pewnego razu powstał w mojej głowie wiersz, w którym zapisałam te chwile:

kiedyś

wstawałam wcześnie
rano na rower
pakowałam mój dobytek

ciche szczęście
dzieciństwa pełen
stary domek

byłam sama
zbierałam płatki róż
opadłe niesamotnie

dobre kształty chwil
malowałam akwarelą
na kremowej kartce (…)

Zachwyt nie jest jednak jedynym powodem, dla którego lubię malować róże

Od kiedy usłyszałam, że róże to najtrudniejsze kwiaty do namalowania, a miałam wtedy jakieś 15 lat, jest to jeden z moich ulubionych motywów. Powiedziano mi, że tylko mistrzowie potrafią namalować róże. A ja pomyślałam „Mistrzowie? Przecież ja też mogę je malować. Będę ćwiczyć dotąd, aż się nauczę.” Może nie maluję ich tak jak mistrzowie, ale przynajmniej „po swojemu”.

Powróciłam więc z radością do tego tematu

Rozpoczęłam równocześnie trzy różne obrazy, po to, by poeksperymentować z formą i barwą. Ostateczny kształt ukończonego obrazu bardzo mi się spodobał, gdyż powstało coś co bardzo lubię. Akwarela z pogranicza realizmu i baśniowości 🙂

 

Zajrzyj też tutaj

Plakat z motylami i trochę o zmianach

Myśli o twórczym życiu

Motyl to symbol przeobrażenia.
Podczas malowania tego obrazu
moje myśli krążyły wokół niedawnych
i przyszłych życiowych zmian.

Piąte spotkanie z Tulipanką

Poznaj Tulipankę

Jak uwolnić Złotopiórego? Razem z Tulipanką szukamy rozwiązania, ale nie rozumiemy ptasiego języka. Pomóc może tylko Katarzyna!…

Jestem mamą i…

Myśli o twórczym życiu

… niemożliwe robię o świcie, potem już tylko cuda. Kreatywne działania przychodzą mi więc łatwo.

Jak Ci się podoba mój obraz przedstawiający róże?
Podziel się w komentarzu! 🙂

2 komentarze

  1. Joanna Krzepina

    Ja to, co Ty o różach, słyszałam o oczach – z podobnym efektem 😉

    Odpowiedz
    • Ewa Zielińska

      Nauczyłam się już, że nie warto kierować się tym „co się mówi”, ale samemu szukać, testować i wyznaczać cele do osiągnięcia 🙂 Z innych rzekomo bardzo trudnych rzeczy do rysowania są również stopy. Gdy to usłyszałam to oczywiście zaczęłam masowo rysować stopy i dłonie. Opanowałam i to 🙂

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[insta-gallery id="2"]